Site icon aju.pl

Miłość na plaży w Mielnie. Kłopoty mężczyzny, który klapkiem rozdzielił kochanków?

miłość na plaży w mielnie

Miłość na plaży w Mielnie to temat, który wczoraj był numerem jeden w mediach w Polsce. Nagranie, na którym widać baraszkujących w miejscu publicznym kochanków, obiegło już niemal cały rodzimy Internet. To jednak nie koniec zamieszania z tym związanego. Ciekawą kwestię poruszył portal o2.pl. Mianowicie, okazuje się, że okrzyknięty bohaterem mężczyzna, który rozdzielił kochanków klapkiem, może mieć kłopoty. Od czego to jednak zależy? I czy zakochanych spotkała jakaś kara za nieobyczajne zachowanie na oczach wielu osób?

Miłość na plaży w Mielnie. Kłopoty mężczyzny, który klapkiem rozdzielił kochanków?

Cała Polska wciąż żyje nieprawdopodobnym nagraniem z Mielna, które w ostatnich dniach pojawiło się w sieci. Mowa rzecz jasna o bezwstydnej parze, która dała się ponieść miłosnym uniesieniom na plaży, nie zważając na to, że wokół znajdują się setki osób. Wiele jednak wskazuje na to, że osoby te były pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Niemniej jednak nagranie poszło w świat, a dużą rolę odegrał w nim mężczyzna, który ostatecznie rozdzielił kochanków.

Jak się okazuje, mogą grozić mu pewne konsekwencje, a interesującą kwestię poruszył portal o2.pl. Przypomnijmy, że parę próbowali rozdzielić jeszcze inni ludzie, jednak dopiero interwencja mężczyzny z klapkiem okazała się skuteczna. To właśnie trzy ciosy gumowym klapkiem ostatecznie przegoniły amanta. Okazuje się jednak, że jeśli odbywający stosunek na plaży poczuje się pokrzywdzony, może złożyć zawiadomienie dotyczące agresywnego zachowania wypoczywającego nad morzem.

ZOBACZ TAKŻE: 8 ZŁOTYCH ZA LITR BENZYNY W POLSCE JUŻ WKRÓTCE? ZASKAKUJĄCE DONIESIENIA. TAK DROGO NIE BYŁO JESZCZE NIGDY. KIEDY SIĘ TEGO SPODZIEWAĆ? PADŁA KONKRETNA DATA

Jeśli amant z plaży w Mielnie poczuje się pokrzywdzony agresywnym zachowaniem turysty z klapkiem, może złożyć zawiadomienie

Jak podaje portal o2.pl, interesujące wieści przekazała Monika Kosiec z KMP w Koszalinie. Zapytana przez se.pl o ewentualne konsekwencje dla osoby, która rozdzieliła kochanków, odpowiedziała bez cienia wątpliwości. Jej słowa cytujemy poniżej:

Jeśli mężczyzna w niebieskiej koszulce uznałby, że w wyniku działania tegoż mężczyzny został pokrzywdzony, ma prawo złożyć zawiadomienie.

Pojawiają się też informacje, że mężczyzna, który dopuścił się nieobyczajnego zachowania, został już ukarany mandatem. Wczoraj natomiast pojawiły się doniesienia, że jeszcze nie udało się ustalić jego partnerki.

źródło: o2.pl, se.pl

Exit mobile version