Site icon aju.pl

Kontrowersje na Uniwersytecie Rzeszowskim – niezaszczepieni studenci nie zdadzą roku!

niezaszczepieni studenci

Kontrowersje na Uniwersytecie Rzeszowskim! Z komunikatu dyrektora Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie wynika, że aby brać udział w ćwiczeniach, zajęciach lub praktykach odbywających się w szpitalu, należy okazać dokument potwierdzający przyjęcie szczepionki na koronawirusa. Niezaszczepieni studenci nie ukrywają swojego oburzenia. 

Niezaszczepieni studenci nie zaliczą roku

Studenci na kierunkach medycznych odbywają liczne zajęcia i ćwiczenia w szpitalach. Jak się okazuje, praktykanci i studenci muszą okazać dokument potwierdzający przyjęcie szczepionki, aby móc uczestniczyć w zajęciach na terenie Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie. Warto podkreślić, że szczepienia są dobrowolne. A może dla niektórych grup społecznych konieczne? Pod koniec kwietnia dyrektor Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1, Janusz Ławiński poinformował:

[…] ze względu na sytuację epidemiologiczną oraz biorąc pod uwagę bezpieczeństwo pacjentów i pracowników szpitala, jak również studentów Uniwersytetu Rzeszowskiego, podjąłem decyzję o możliwości odbywania praktyk wakacyjnych, zajęć praktycznych, ćwiczeń klinicznych oraz praktyk zawodowych, po wcześniejszym pełnym zaszczepieniu się studentów przeciwko COVID-19 i okazaniu dokumentu potwierdzającego ten fakt.

ZOBACZ TAKŻE: WYKŁADOWCY NIE WYCISZYLI MIKROFONÓW. TO, O CZYM ROZMAWIALI SZOKUJE!

Wymogi dyrektora sprawiają, że spora część studentów nie będzie mogła wziąć udziału w zajęciach. A co za tym idzie – mogą nie zdać roku. Przykładem są osoby, które niedawno zachorowały na Covid-19. Według zaleceniem Ministerstwa Zdrowia, muszą oni czekać 3 miesiące na przyjęcie dawki. Nasuwa się również pytanie co ze studentami, którzy do tej pory przyjęli tylko pierwszą dawkę? Niezaszczepieni studenci nie ukrywają swojego oburzenia:

Osoby niespełniające warunków nie mogą wziąć udziału w zajęciach na terenie szpitala, a co za tym idzie nie są w stanie zaliczyć przedmiotu i zarazem roku. To jawne nadużycie i dyskryminacja – skomentował sprawę jeden ze studentów Uniwersytetu Rzeszowszkiego.

Portal rzeszow-news.pl postanowił skontaktować się rektorem uczelni, jednak wszystkie próby okazały się nieskuteczne. Głos zabrał natomiast rzecznik prasowy UR:

Sprawa jest aktualnie analizowana. Pracujemy nad rozwiązaniem umożliwiającym naszym studentom osiągnięcie wynikających z programu studiów efektów kształcenia.

źródło: rzeszow-news.pl

Exit mobile version