Kolejny atak nożownika. Nie opadły jeszcze emocje po wczorajszym wydarzeniu w jednej z warszawskich szkół. Tam jeden z uczniów bestialsko ranił swojego kolegę nożem. Niestety, w wyniku obrażeń młoda osoba zmarła. Dziś z Lubina docierają kolejne dramatyczne informacje. Życie znów straciła młoda osoba.
Doszło do kłótni
Tragedia rozegrała się na Lubińskich Błoniach, a całe zajście miało miejsce w nocy – między północą a godziną 01:00. Właśnie wtedy o niepokojącym zdarzeniu zostały poinformowane stosowne służby.
Ofiara miała leżeć zakrwawiona przy ulicy Zamkowej. Mimo reanimacji nie udało się jej uratować. Miała rany klatki piersiowej – zadane ostrym narzędziem, z dużą dozą prawdopodobieństwa był to nóż. Chłopiec wcześniej miał przebywać w obecności dwóch innych nastolatków.
Jak informują media, w pewnym momencie do wymienionej trójki, podeszła inna trzyosobowa grupa osób w wieku od 19 do 23 lat. To wtedy miało dojść do kłótni z tragicznym zakończeniem. Policja szybko zlokalizowała podejrzanych i zatrzymała ich. Przy jednym z nich znaleziono właśnie nóż. Obecnie przebywają oni w areszcie.
Śmiertelnie raniony nastolatek był piłkarzem pobliskiej drużyny – Prochowiczanki Prochowice. Z powodu jego tragicznej śmierci, odwołano mecz pierwszej drużyny z Prochowic, o czym donoszą klubowe media.
Kolejne takie wydarzenie w ciągu dwóch dni
To już kolejny atak nożownika w ciągu dwóch dni, co jest sytuacją bezprecedensową. Wczoraj donosiliśmy o zabójstwie w jednej z warszawskich szkół. Tam ofiarą także został młody chłopiec, a oprawcą okazał się jego niewiele starszy kolega. Wszystko wydarzyło się na szkolnym korytarzu. Poza samymi zbrodniami, zatrważające jest to, że mają one miejsce wśród bardzo młodych ludzi – są one zarówno ofiarami, jak i napastnikami.