Kilkaset osób bawiło się w nyskim klubie w sobotę, 23 stycznia. Jak się okazuje, lokal, który został otwarty pod szyldem Strajk Przedsiębiorców, przyciągnął tego wieczoru mnóstwo młodych ludzi, jak i policji oraz służby celnej. Obecni na miejscu funkcjonariusze nie interweniowali, jednak postanowili zamknąć ulicę, przy której znajduje się lokal.
Według rozporządzenia Rady Ministrów, ze względu na panującą sytuację epidemiczną zakazana jest działalność klubów nocnych i dyskotek. W dokumencie znajdują się również ograniczenia, które dotyczą zgromadzeń w miejscach publicznych oraz zasłaniania ust i nosa… Niemniej jednak od jakiegoś czasu w Polsce otwiera się coraz więcej lokali pod hasłem #OtwieraMy.
Zobaczcie: Przedsiębiorcy mówią „dość” – zaczynają otwierać lokale, nie mają za co żyć
W województwie opolskim do tego grona postanowił dołączyć klub Nitro. Nyski lokal otwarto pod szyldem Strajk Przedsiębiorców i jak się okazuje, w sobotni wieczór nie brakowało młodych ludzi spragnionych zabawy, bo pod lokalem zgromadził się spory tłum. Na miejscu była obecna również policja.
Kilkaset osób bawiło się w nyskim klubie!
Zgodnie z zapowiedzią klub Nitro został otwarty w sobotę, 23 stycznia. Już od godziny 21.00 pod lokalem zgromadziło się mnóstwo osób oczekujących otwarcia i spragnionych zabawy. Niedługo później pojawiła się również policja i straż graniczna. W trakcie imprezy funkcjonariusze weszli do środka, jednak zabawa nie została przerwana. Co więcej, ze względu na dużą liczbę osób gromadzących się przed wejściem funkcjonariusze postanowili zamknąć jedną z ulic, przy której znajduje się lokal.
W sieci pojawiło się nagranie mężczyzny, który prowadził transmisję na żywo podczas „Strajku Przedsiębiorców” w Nysie. Jak słyszymy na nagraniu, w lokalu mało kto miał maseczkę:
Patrzcie, wszędzie ludzie uśmiechnięci, chcą się tu spotkać, porozmawiać. Nikt nie ma maseczki, nikt się nie boi jakichkolwiek wirusów. […] Chcieliśmy wam pokazać, jak opolskie wygrywa z COVID-em, jak w opolskim się bawią wolni ludzie. […] Ludzie uśmiechnięci, zamiast siedzieć w domu, dumać nad tym, co się dzieje w gospodarce, oni pomagają przedsiębiorcom.
Kilkaset osób bawiło się w nyskim klubie-otwarto więcej lokali w Polsce:
Nysa to nie jedyna miejscowość na mapie Polski, o której zrobiło się głośni po otwarciu klubu. Dyskoteki otwarto również w Tarnowie oraz na Podhalu. W weekend swoją działalność wznowiły trzy kluby w Tarnowie oraz lokal w Chichem na Podhalu. Tam również zawitała policja oraz sanepid, którzy sporządzili notatki i będą analizować sprawę.
Źródło: nysanaszemiasto.pl, nowinynyskie.pl, Facebook, Instagram