Kaufland płaci pieniądze za stanie w kolejce! Wielkie kolejki w marketach i dyskontach to zmora klientów – zwłaszcza w weekendy, gdy sklepy są najbardziej oblegane. Jak się jednak okazuje, niektóre z nich wynagradzają swoich klientów za niedogodności wynikające z długiego oczekiwania w kolejkach. O bardzo interesującej praktyce stosowanej przez Kaufland pisze portal o2.pl. Ile pieniędzy można otrzymać za długie stanie w kolejce i jak przebiega cały proces? Szczegóły poniżej.
Długie oczekiwanie w sklepowych kolejkach to coś, czego prawdopodobnie nikt nie lubi. W ten sposób można stracić naprawdę wiele cennego czasu – zwłaszcza w weekend, kiedy sklepy są najbardziej oblegane. Co jednak ciekawe, niektóre sieci sklepów stosują praktykę, o której mało kto wie. Mianowicie, długie oczekiwanie w kolejce wynagradzają pieniężnie. Portal o2.pl pisze, że takie zasady obowiązują w Kauflandzie. Ile pieniędzy można dostać za długie oczekiwanie w kolejce i na jakich zasadach się to odbywa?
Temat na jednej z grup w mediach społecznościowych poruszyli klienci znanego dyskontu. Okazuje się tam, że Kaufland płaci klientom, którzy w kolejce stali dłużej niż 5 minut. Jednorazowo sklep wypłaca za to 5 złotych w postaci bonu na kolejne zakupy. Warto jednak podkreślić, że sklep wypłaca pieniądze jedynie w momencie, gdy nie wszystkie z kas były czynne. Właśnie w ten sposób Kaufland stara się rekompensować stracony czas swoim klientom. Serwis o2.pl przypomina, że takie zasady wprowadzono już w 2019 roku, jednak mało kto o tym pamięta do dziś.
Szanujemy Wasz czas i jeśli czekacie w kolejce do kasy dłużej niż 5 minut, a nie wszystkie kasy są otwarte, to otrzymacie od nas bon o wartości 5 złotych na zakupy w Kauflandzie.
Portal o2.pl wyjaśnia, że po bon o wartości 5 złotych możemy zgłosić się w Punkcie Obsługi Klienta sklepu. Ta sama strona przytacza wpis jednego z internautów, który chwali się, że z oferowanej przez Kaufland możliwości korzysta dość często. Na facebookowej grupie można przeczytać:
5 zł za oczekiwanie w Kauflandzie. To już moje szóste od listopada. Możecie się śmiać, ale tu 5 zł, tam 5 zł i po 6 wizytacji 30 zł. Oczywiście zasada jest taka, ze wszystkie kasy muszą być zajęte i czas oczekiwania 5 min. Nigdy nie odszedłem z kwitkiem. Zawsze nagrywam rozmowę dotycząca zwrotu. Nagrywam jak rzeczywiście wyglądała kolejka. Bo ich kamery rejestrują to, ale i tak można na spokojnie udowodnić to. Zawsze mam też stoper w telefonie. Polecam!
źródło: o2.pl, Facebook, Twitter; foto; Twitter
