Horror na Ukrainie. Mer Irpienia zdradził co Rosjanie wyrządzili kobietom i dziewczętom. Informacje przekazane przez Ołeksandra Markuszyna przyprawiają o dreszcze i pokazują skalę bestialstwa rosyjskiego wojska. Jak czytamy w RMF24.pl – żołnierze z Rosji rozstrzelali kobiety i dziewczęta, aby później przejechać po ich ciałach czołgami. To po protu nie mieści się w głowie. Na jaw wychodzi coraz więcej faktów o ludobójstwie, którego dopuścili się Rosjanie. To bezprecedensowa sytuacja w tych czasach.
Horror na Ukrainie. Mer Irpienia zdradził, co Rosjanie wyrządzili kobietom i dziewczętom. Ich brutalność i bestialstwo nie ma już żadnych granic
Kolejne potworne wieści docierają z Ukrainy. Choć miejscowi odbijają coraz więcej miast, w których przebywali Rosjanie – dochodzi w nich do odkryć rodem z najstraszniejszego horroru. O wszystkim mówił między innymi mer Irpienia. Ołeksandr Markuszyn zdradził, jak bestialskich czynów dopuścili się Rosjanie. Według relacji Markuszyna, żołnierze z Rosji rozstrzelali kobiety i dziewczęta. Później przejechali czołgami po ich ciałach. To po prostu nie mieści się w głowie. RMF24.pl przytacza wypowiedź Ołeksandra Markuszyna:
Rosyjscy żołnierze rozstrzelali w podkijowskim Irpieniu kobiety i dziewczęta, a potem przejechali czołgami po ich ciałach.
Powyższa wypowiedź pochodzi z nagrania dla Deutsche Welle. W niedzielę wszystko upublicznił znany portal Nexta.
In #Irpen, the occupiers shot women and girls and then drove tanks over them
The mayor of the city, Oleksandr Markushin, said this in an interview pic.twitter.com/PGmcyzQYdV
— NEXTA (@nexta_tv) April 3, 2022
Ukraińcy odbili Irpień z rąk Rosjan, ale połowa miasta jest kompletnie zniszczona
Jak czytamy w RMF24.pl, Ukraińcy Irpień z rąk Rosjan odbili jeszcze w piątek. Wtedy też na jaw zaczęły wychodzić potworne zbrodnie dokonywane przez rosyjskie wojsko. Ich skala jak dotąd nie była jeszcze znana i tak dobrze udokumentowana. Mer Irpienia ponadto ocenił, że połowa miasta jest kompletnie zniszczona. Wszystko za sprawą inwazji Rosjan.
foto: Twitter; źródło: Nexta, RMF24.pl