Hołowni odmówiono komunii świętej w jednym z warszawskich kościołów, z powodu poglądów, które głosi. Dziennikarz podzielił się tą informacją na swoim profilu na Facebooku. Po tym zdarzeniu został przeproszony przez rzecznika prasowego archidiecezji warszawskiej.
„Sumienie mi nie pozwala”
Kandydat na prezydenta poinformował na swoim oficjalnym profilu na Facebooku o sytuacji, która spotkała go w jednym z warszawskich kościołów. Podczas mszy świętej Hołowni odmówiono udzielenia komunii świętej, z powodu poglądów, które głosi. Dziennikarz zapowiedział, że będzie omijał tą świątynie szerokim łukiem. Dodał, że woli te, które są otwarte dla swoich wiernych. Hołownia skomentował: „Dziś jeszcze mocniej czuję, że trzeba zrobić wszystko co się da (i nie da), by to zmienić. Bo my to musimy zmienić. Zanim to do szczętu zmieni nas.” Na koniec wpisu dodał, że skontaktował się z nim rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej. „Przeprosiny przyjąłem, żadnych formalnych skarg składał rzecz jasna nie będę” – dodaje dziennikarz. Hołownia przytoczył również dialog z księdzem podczas mszy świętej:
– Dlaczego?
– Nie. Sumienie mi nie pozwala. Za poglądy, które pan głosi
– Ale które? I przecież nie wie ksiądz nic o moim sumieniu, motywacjach, nie rozmawiał ksiądz ze mną, nie zna mnie ksiądz, nie jest moim spowiednikiem
Wszyscy wierni zebrani na nabożeństwie byli świadkami tego zdarzenia. Ojciec karmelita zaczął grozić palcem dziennikarzowi, po czym westchnął i kręcił głową.
ZOBACZ TAKŻE: DLACZEGO SZYMON HOŁOWNIA CHCE BYĆ PREZYDENTEM?
Jakie poglądy ma Szymon Hołownia? Dlaczego chce być prezydentem?
W swoim przemówieniu Hołownia opowiedział o swojej kampanii oraz zamiarach po ewentualnej wygranej.: „Mądra polityka nie jest o demonstrowaniu siły, ale o tym, by odkrywać ludziom moc. Chcę Polski, która będzie solidarna. Chcę walczyć o dzieci w kryzysie zdrowia psychicznego, o dziewczynę transseksualną, która skoczyła z mostu.”
Mówił również o „przyjaznym rozdziale Kościoła od państwa”. Mimo, że Hołownia zawsze otwarcie opowiadał o swojej wierze, w swoim przemówieniu nie bał się skrytykować tego, co obecnie dzieje się w polskim Kościele. Podkreślał, że chce Polski równej, różnorodnej, w której dba się zarówno o środowisko, ale nie zapomina się o dzieciach górników.