Site icon aju.pl

11 lat więzienia dla mężczyzny, który zabił znanego goryla Rafikiego

11 lat więzienia

11 lat więzienia dla mężczyzny, który zabił znanego goryla Rafikiego. Chodzi rzecz jasna o głośną sprawę, która początkiem czerwca miała miejsce w Ugandzie. Właśnie tam odnaleziono ciało popularnego wśród turystów goryla, który jednocześnie był przywódcą swojego stada. Dochodzenie wykazało, że winnym całej tragedii był Felix Byamukama. Mężczyzna nielegalnie wdarł się na teren chroniony i – jak sam zeznał – goryl go zaatakował. W wyniku samoobrony, Felix miał zadać mu śmiertelny cios ostrym narzędziem.

11 lat więzienia dla mężczyzny, który zabił znanego goryla Rafikiego

Powraca głośna i bulwersująca sprawa z początku czerwca tego roku. Mianowicie, chodzi o zabójstwo znanego wśród turystów z Ugandy goryla górskiego imieniem Rafiki. Sąd postanowił skazać jego mordercę na 11 lat więzienia. Sam zainteresowany przyznał się do winy i zapewniał, że działał w obronie własnej, gdyż zwierzę rzekomo miało go zaatakować. Stało się to jednak po nielegalnym wkroczeniu na teren chroniony, o czym pisze między innymi portal regiony.tvp.pl, powołując się na źródła dziennikarzy BBC.

Felix Byamukama na teren Nieprzeniknionego Lasu Bwindi miał udać się z trzema innymi osobami. Ich celem prawdopodobnie miało być polowanie na mniejsze zwierzęta, co oczywiście było działaniem bezprawnym. Wtedy też na ich drodze pojawił się ulubieniec turystów Rafiki. Dalszy los tej smutnej historii niestety już znamy.

ZOBACZ TAKŻE: ZEPSUTE MIĘSO NA RUSZCIE, PONAD 800 OSÓB ZATRUTYCH I JEDNA OFIARA ŚMIERTELNA. TAK SKOŃCZYŁA SIĘ PROMOCJA NA SZAWARMĘ

25-letni goryl Rafiki przewodził stadem. Teraz pozostałymi osobnikami kieruje młody goryl

Utrata goryla Rafikiego dramatem była nie tylko dla turystów, ale także dla stada, któremu ten jakże charyzmatyczny osobnik przewodził. Jak podaje serwis TVP, ekolodzy bardzo obawiali się tego, co stanie się ze stadem po odejściu Rafikiego. Wszystko przez to, że grupa 17 osobników była oswojona z ludźmi, a ewentualne przejęcie w niej władzy przez dzikiego goryla, mogłoby oznaczać jej całkowitą izolację. To mogłoby mieć bardzo zły wpływ na tamtejszą turystykę.

Jak się jednak okazało, schedę po Rafikim przejął młody goryl ze stada, co ekolodzy przyjęli z ogromną ulgą.

Nadal toczy się jeszcze proces wobec trzech osób, które na teren parku nielegalnie, celem polowania, wdarły się wraz ze skazanym na 11 lat Felixem Byamukama. One jednak, w odróżnieniu do Byamukama, nie przyznały się do winy.

źródło: BBC, regiony.tvp.pl

Exit mobile version