Krzysztof Piątek opatentował charakterystyczną cieszynkę, którą prezentuje każdorazowo po zdobyciu gola. Polski napastnik, który występuje we włoskim Milanie, zarejestrował gest kojarzony przede wszystkim z nim jako znak towarowy ruchomy. Wszystkie informacje potwierdza Edyta Demba-Śiwek, która jest prezesem Urzędu Patentowego RP.
Piątek opatentował charakterystyczną cieszynkę po golu
Stało się to, o czym od jakiegoś czasu mówiło się w kuluarach. Krzysztof Piątek, napastnik reprezentacji polski oraz jeden z lepszych piłkarzy poprzedniego sezonu we włoskiej Seria A, opatentował swój znak firmowy, a więc charakterystyczną cieszynkę po strzeleniu gola. Polega ona na ułożeniu rąk w rewolwery i imitacji oddawania strzałów. Ogromną sławę Piątkowi przyniosła ona zwłaszcza podczas pierwszego sezonu, w którym występował w Seria A jeszcze w barwach Genui. Od niej powstał też przydomek polskiego napastnika – El Pistolero.
Maszyna się zacięła, ale charakterystyczna cieszynka może pojawić się już niebawem w meczu reprezentacji
Ten sezon dla Krzysztofa Piątka nie jest już tak udany, jak choćby poprzedni. Nie zachwyca też drużyna, w której występuje polski napastnik. Szansą na przełamanie dla El Pistolero mogą być nadchodzące spotkania reprezentacji. W ich kontekście sporo mówi się o tym, jakby więcej wolnego od selekcjonera miał dostać Robert Lewandowski. To będzie ogromna szansa właśnie dla Piątka.
Czy jego oficjalnie zarejestrowaną na mocy ustawy o prawie patentowym radość, zobaczymy już w najbliższych dniach w biało-czerwonych barwach?
źródło zdjęcia: tuttosport.com