Mężczyzna rozwodzi się z żoną. Z powodu problemów ze swoją byłą partnerką postanowił wywiesić przed jej domem w Poznaniu billboard, na którym opisana jest ich trudna sytuacja, a dokładnie niepokojące i nieodpowiednie zachowanie kobiety.
Nietypowy bilboard zawisnął na ul. Kolejowej w Poznaniu. Autorem jego jest mieszkaniec Raciborza, stęskniony i bezsilny ojciec będący w trakcie rozwodu. Na wielkim plakacie napisał:
Tu mieszka matka z Raciborza, która nie stosuje się do postanowienia sądowego (nie realizuje kontaktów ojca z córką). Córka nie widziała taty od 12 lutego. Kocham Cię Julka, twój tata.
Trudną sytuację mężczyzny nagłośniło Radio Poznań. Okazuje się, że pomimo prawa do spędzania 6 dni z dzieckiem co 2 tygodnie, nie może wyjść z nim nawet na krótki spacer. Zgody nie wyraża na to matka dziewczynki. Mężczyzna od jakiegoś czasu pokonuje około 700 kilometrów co dwa tygodnie, aby spędzić czas ze swoim dzieckiem. Jednak bez skutku… Mieszkaniec Raciborza złożył wniosek do sądu o ukaranie matki dziecka za nie stosowanie się do wyroku sądu. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy kobieta nie chce przekazywać córki ojcu twierdząc, że nie ma do niego zaufania.
Co ciekawe, głos w sprawie zabrała także matka dziewczynki, tłumacząc się, że to mężczyzna nie chce z nią współpracować. Zaznaczyła również, że w chwili wydania wyroku była w zaawansowanej ciąży, dlatego nie mogła zawozić córki do ojca.
Według sądu miałaby co 2 tygodnie odbierać Julkę od taty z Raciborza, a z uwagi na swój stan nie była w stanie pokonać takiej trasy. Jak twierdzi, ojciec w sądzie deklarował, że będzie po dziecko przyjeżdżał i je odwoził, ale potem do tej deklaracji się nie stosował.
ZOBACZ TAKŻE: OJCOWIE WALCZĄCY I PRAWA DO DZIECI CZUJĄ, ZE PRZEGRALI NA STARCIE
Warto wspomnieć, że sytuacja mężczyzn po rozwodzie jest niezwykle trudna. Zdecydowana większość spraw kończy się stereotypowo, czyli dziecko trafia pod opiekę matki Warto również zaznaczyć, że w Polsce obowiązuje Kodeks Rodzinny pochodzący z 1964 roku, w którym nie ma żadnej wzmianki o opiece naprzemiennej.
źródło: raciborz.naszemiasto.pl, dziennikzachodni.pl
