Makabra w Australii. Rano dokonano tam przerażającego odkrycia – na drodze oraz przy domostwach znaleziono 20 nieżywych już kangurów. Wszystko wskazuje na to, że ktoś celowo rozjeżdżał je samochodem. Miejscowa ludność jest zdruzgotana, bowiem kangury są bardzo ważną częścią tamtejszej kultury. Poza dorosłymi osobnikami, ucierpiały też młode.
Makabra w Australii. Nie żyje 20 kangurów, ktoś celowo rozjeżdżał je samochodem
Kangury od niemal zawsze kojarzone były z Australią. Te urocze stworzenia, choć potrafią być momentami niebezpieczne, w kraju w którym występują najliczniej, mają swego rodzaju immunitet. Turyści uwielbiają je podziwiać, natomiast miejscowi – jak sami twierdzą – gdy tylko zobaczą kangura poruszającego się drogą, robią wszystko aby nie wyrządzić mu żadnej krzywdy. Jakiż był zatem szok, gdy w niedzielę rano w Nowej Południowej Walii na południu Australii znaleziono aż 20 śmiertelnie potrąconych kangurów. Co więcej, wśród ofiar sprawcy bestialskiego czynu, znajdowały się młode zwierzęta. Tylko 3 udało się uratować.
Mieszkańcy są w szoku a sprawę wnikliwie bada policja
Wolontariusze pracujący przy koszmarnym znalezisku zgodnie podkreślali, że w swoim życiu jeszcze nie spotkali się z tego rodzaju tragedią. Do rzezi miało dojść w sobotę wieczorem.
Policja prosi mieszkańców o wskazanie jakichkolwiek poszlak, które mogłyby przyspieszyć śledztwo. Na pojeździe, który rozjeżdżał zwierzęta, na pewno zostały jakieś ślady.
źródło zdjęcia: CNN