Kobieta pochowana w „żywej trumnie”. Pierwszy taki przypadek miał miejsce w ubiegłym tygodniu Holandii. Tzw. Living Cocoon, to trumna wykonana z grzybni, która bardzo szybko się kompostuje. Pomysłodawca firmy produkującej żywe trumny uważa, że po śmierci ludzie powinni stawać się jednością z naturą, a to idealna opcja, aby wzbogacać glebę o ludzkie szczątki.
Kobieta pochowana w „żywej trumnie”
Pierwszy taki pogrzeb odbył się w ubiegłym tygodniu w Holandii. Jak relacjonuje syn zmarłej, było to niezwykle wzruszające wydarzenie. Mimo, że stracił swoją matkę był szczęśliwy, że jej szczątki powrócą do natury i „będą żyć jak drzewo”.
Bob Hendrikx jest założycielem Loop, czyli startupu zajmującego się produkcją tzw. Living Cocoon. Stwierdził, że jest to niesamowity pomysł, aby ciałami zmarłych wzbogacać glebę, a nie jedynie ją zanieczyszczać. Okazuje się, że trumna, w której pochowany jest nieboszczyk jest zrobiona z grzybni, która neutralizuje toksyny i dostarcza pożywienie roślinom. Hendrikx powiedział, że w zwykłej trumnie ciało zamienia się w kompost przez około 10 lat. Spowalnia go lakierowane drewno, metale w trumnie i syntetyczna odzież, której rozpad może trwać jeszcze dłużej. Natomiast trumna z grzybnią zostanie wchłonięta do gleby w ciągu miesiąca lub sześciu tygodni. Ponadto, przyczynia się ona do pełnego rozkładu znajdującego się w niej ciała.
🌱 What if we could feed the earth with our bodies? Bob Hendrikx developed the Loop Cocoon – the first living coffin which allows your nutrients to enrich the soil and become a source for life. Get a ticket for Biodesign Night and learn more about Bob: https://t.co/d7FPHHvSzp pic.twitter.com/K2eqilGehF
— BlueCity010 (@BlueCity010) September 16, 2020
ZOBACZ TAKŻE: KOŚCIÓŁ IDZIE Z COVIDOWYM DUCHEM CZASU – BEZDOTYKOWA KROPIELNICA NOWOŚCIĄ!
Ile kosztuje „żywa trumna”?
Właściciel firmy jest w stałym kontakcie z naukowcami, którzy wspierają go w tworzeniu Living Cocoon. Wciąż trwają szczegółowe badania, które mierzą dokładny wpływ ludzkiego ciała na glebę.
Chcę przekonać decydentów do przekształcenia zanieczyszczonych obszarów w zdrowe lasy – z naszymi ciałami jako substancjami odżywczymi – informuje Bob Hendrikx.
Startup wyprodukował do tej pory 10 trumien, z czego każda warta jest od 1250 do 1500 euro. Warto zaznaczyć, że wyprodukowanie jednej trwa kilka tygodni. Grzybnia rośnie w kształt trumny, a następnie musi wyschnąć w naturalny sposób. Co ciekawe, kiedy trumna pojawi się w wilgotnej ziemi, od razu powraca do życia i wówczas rozpoczyna się proces rozkładu. Właściciel startupu liczy, że już niebawem jego trumny staną się „normą”.
Poniżej znajdziecie filmiki prezentujące naturalne trumny:
źródło: twitter.com, youtube.com, polsatnews.pl