Site icon aju.pl

Kim Dzong Un rozkazał Koreańczykom jeść mniej – szokujące doniesienia!

korea grozi

Kolejne niepokojące wiadomości docierają prosto z Korei Północnej, gdzie Kim Dzong Un zdecydował się na kolejny okrutny krok. Tym razem dyktator zapowiedział, by jego lud spożywał mniej jedzenia. Ponadto zalecono Koreańczykom, by rozpoczęli uprawę zboża i roślin na własną rękę, ponieważ w kraju brakuje jedzenia. 

Głód w Korei Północnej

Korea Północna od lat zmaga się z ogromnym głodem. W kraju brakuje pożywienia i stale rośnie liczba osób, które umiera z niedożywienia. Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa wykonała obliczenia, z których wynika, że w Korei Północnej brakuje blisko 860 tys. ton jedzenia. Ponadto badania wskazują, że średnia waga mieszkańca Korei Północnej to zaledwie 52 kg. Z raportu ONZ dowiadujemy się również, że 40% populacji jest niedożywiona, a z powodu braku dostatku jedzenia ponad 30% dzieci nie jest w stanie prawidłowo się rozwijać. Sytuacja staje się bardzo poważna tym bardziej, że pandemia koronawirusa odcisnęła swoje piętno.

ZOBACZ TAKŻE: KIM ZONG UN REAGUJE NA NAJNOWSZE WYDARZENIA – WOJSKO JEST W PEŁNEJ GOTOWOŚCI!

Kim Dzong Un ograniczył Koreańczykom jedzenie

Pandemia koronawirusa sprawiła, że Korea Północna całkowicie zamknęła swoje granice. W związku z obecnie panującą sytuacją na świecie, Korea otworzy granicę z Chinami prawdopodobnie dopiero w 2025 roku. Do tego czasu, obywatele powinni ograniczyć ilość spożywanego jedzenia. Taki rozkaz wydał sam Kim Dzong Un, który ma świadomość braku pożywienia w kraju.

Obecna sytuacja żywnościowa jest już wyraźnie stanem wyjątkowym, a ludzie borykają się z niedoborami. Kiedy władze mówią im, że muszą oszczędzać i spożywać mniej żywności do 2025 roku… nie mogą zrobić nic poza wielką rozpaczą (…) Mówią, że powiedzenie nam, abyśmy znosili trudy do 2025 roku, jest tym samym, co powiedzenie nam, żebyśmy umarli z głodu – zdradził RFA anonimowy mieszkaniec Sinuiju.

W Korei Północnej popyt na jedzenie przewyższa podaż. Ceny stale rosną, a nie wszystkich ludzi stać na i tak kończące się zapasy żywnościowe. Sytuacja wygląda bardzo poważnie, ponieważ szansa na otworzenie granic z Chinami jest niewielka. Władze zaleciły obywatelom, aby rozpoczęli uprawy na własną rękę.

 

źródło: o2.pl

Exit mobile version