W sieci wybuchła prawdziwa burza, a skrajne opinie internautów dają do myślenia. Duchowny na spotkanie z dziećmi przebrał się za kobietę. Postanowił ubrać sukienkę, założyć perukę, a do tego mocno się pomalował, włączając w to nienaturalnie długie i sztuczne rzęsy. Skąd pomysł na taką aranżacje spotkania? Poznajcie szczegóły!
Duchowny w przebraniu kobiety
12 grudnia doszło do przedświątecznego spotkania duchownego z dziećmi. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że pastor przebrał się za kobietę. Niedawno wyświęcony Aaron Musser spotkał się z najmłodszymi wiernymi w luterańskim kościele św. Łukasza przy Logan Square w Chicago.
Duchowny postanowił ubrać długą jasną sukienkę, ponadto założył perukę z blond włosami i szpilki. Dopełnieniem kontrowersyjnej stylizacji okazał się niezwykle wyrazisty makijaż, a wzrok przyciągają nienaturalnie długie i sztuczne rzęsy.
ZOBACZ TAKŻE: KIM DZONG UN ZAKAZŁ SŁUCHANIA K-POPU. ZA BRAK POSŁUSZEŃSTWA GROZI NAJWYŻSZA KARA, CZYLI EGZEKUCJA NA OCZACH RODZINY
Skąd pomysł na taki ubiór i to jeszcze podczas spotkania z dziećmi? Otóż duchowny stwierdził, że w ten sposób chciał pokazać, iż „wyzwolenie z opresyjnych praw toruje drogę do radości”.
Stwierdziłem, że włożę sukienkę, tak jak zrobiło to wielu, którzy mnie zainspirowali. Postanowiłem pójść za ich przykładem, pokazując, że wyzwolenie z opresyjnych praw toruje drogę do radości – powiedział Aaron Musser.
W sieci pojawił się skrajne opinie na ten temat. Amerykanie są zachwyceni zachowaniem duchownego twierdząc, że pozostał autentyczny, a charakterystyczne zachowanie pastora zachęca do Adwentu.
Te zdjęcia promieniują radością jak latarnia morska wzywająca nas do świętości Adwentu – czytamy w komentarzach.
Z kolei kiedy sytuację nagłośniono w Polsce, odbiór był zgoła inny. Internauci zaznaczyli, że nie pozwoliliby, aby ich dzieci poszły na spotkanie z księdzem przebranym za kobietę. Nie kryli również obaw związanych z intencjami duchownego.
Ja bym się bał posyłać dziecko na spotkanie z takim księdzem. Kto wie co mu w głowie siedzi? – czytamy.
Co o tym myślicie?
źródło: o2.pl, facebook.com